Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bucz z miasteczka 52°13′N, 21°00′E. Mam przejechane 81034.28 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1560 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bucz.bikestats.pl

Archiwum bloga

*Góra Kalwaria-Szymany-Konstancin*

Sobota, 16 lipca 2016 · dodano: 19.07.2016 | Komentarze 0

Trening z Jankiem spotkanym pod Górą Kalwarią. Niestety pod Konstancinem miał miejsce niezbyt przyjemny incydent drogowy. Szczęśiwie bez konsekwencji zdrowotnych.


Kategoria trening


*Oboźna x 30*

Czwartek, 14 lipca 2016 · dodano: 19.07.2016 | Komentarze 1

Szukając alternatywy dla Agrykoli trafiłęm, dzięki koledze z zespołu na Oboźną. Akurat szukałem jakiegoś bardziej siłowego segmentu. No i poszły konie po betonie. Na pierwszy raz 30 powtórzeń. Wierząc internetom mamy tu 26 metrów przewyższenia, czyli na tym treningu zrobiłem jakieś 780 metrów w pionie.

Oboźna - parametry


Kategoria trening


*Góra Kalwaria*

Środa, 13 lipca 2016 · dodano: 19.07.2016 | Komentarze 0

Mocno do Góry Kalwarii i z powrotem.


Kategoria trening


  • Czas 00:45
  • Aktywność Ciężary

*Siłownia + sauna*

Wtorek, 12 lipca 2016 · dodano: 19.07.2016 | Komentarze 0

Wzmacniam wszystko oprócz nóg. Relaks w saunie.


Kategoria siłownia


*Rondo Babka #7*

Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 16.07.2016 | Komentarze 0

Siódme Rondo w sezonie skończone na piątym miejscu na kresce. Silny wiatr spowodował ranty i podział na grupy i grupeczki. Finisz z kilkuosobowej grupki, po wcześniejszym odskoku z "peletonu". Myślałem, że nikt przed nami nie jechał, ale jak sie póżniej okazało, z przodu było jeszcze trzech zawodników.




W końcu ukazał się także filmik z Ronda 26.06 dokumentujący moją wygraną. Wstawiam go więc także tu:


Kategoria Rondo Babka


*Szymanów-Konstancin*

Sobota, 9 lipca 2016 · dodano: 16.07.2016 | Komentarze 0

Spokojny trening w tlenie, z jednym akcentem szybkościowym. Konstancin-Gassy-Obórki razem z Piotrem Bielińskim (prezes Action S.A. i sponsor grupy Verva Active Jet). 


Kategoria trening


*Agrykola x 30*

Piątek, 8 lipca 2016 · dodano: 09.07.2016 | Komentarze 0

Agrykola w trzydziestu odsłonach. Powrót do blatu i bardziej siłowego pokonywania tej "góry".


Kategoria trening


  • Aktywność Ciężary

*Siłownia/sauna*

Środa, 6 lipca 2016 · dodano: 09.07.2016 | Komentarze 0

Deszcz przypomniał mi o siłowni i saunie.


Kategoria siłownia


*GK i Czesław Lang*

Wtorek, 5 lipca 2016 · dodano: 09.07.2016 | Komentarze 3

To był wyjątkowy dzień. Na dojeździe podjechał do mnie Czesław Lang i zapytał czy jadę na trening... To nie żarty, choć początkowo byłem w wielkim szoku. Jak ktoś pokroju Czesława - legendy polskiego kolarstwa wyraża zainterseowanie jazdą z takim kolarzykiem jak ja? Czesław Lang chyba jednak po prostu taki jest. Kocha kolarstwo i nie robi z siebie gwiazdy, choć niewątpliwe mógłby z racji dorobku życia. Logo Ośki na stroju zapewne zachęciło go do mnie nieco. Nie zmienia to faktu, że Czesław to bardzo otwarty i niezwykle pozytywny człowiek. Podobno są dwie kategorie ludzi - dodających i zabierających nam energię. Czesław Lang, to zdecydowanie ta pierwsza kategoria.

Do Góry Kalwarii pojechaliśmy dość spokojnie, rozmawiając dużo o kolarstwie. Było trochę o odżywianiu, bo Czesław jest weganem, a ja ostatnio niemal wogóle nie jem mięsa i widzę tu korzystny wpływ na formę. Było trochę o zbliżającym się Tour de Pologne. Czesław lczy na przebudzenie Michała Kwiatkowskiego. Ja trzymam kciuki za Marka Rutkiewicza. Na MP pokazał dobrą nogę i bardzo waleczną postawę. Było trochę o współczesnych pojedynkach na linii Franceso Moser - Czesław Lang. Trochę  dawnych przesądów w peletonie - zawracanie, gdy drogę przebiegł czarny kot - też zostało wspomnianych. Parę słów o Wyścigu Pokoju i pinezkach, co nieco o współczesnej rywalizacji "na żyletki" podczas Tour de France i innych wyścigach Pro Tour. 

Z Góry Kalwarii polecieliśmy po zmianach. W końcówce nawet mocno, bo 45km/h. 

To był bardzo wyjątkowy trening, a jednocześnie wielka przyjemność i zaszczyt wspólnej jazdy z Czesławem Langiem.


Kategoria trening


*Pętla Beskidzka*

Sobota, 2 lipca 2016 · dodano: 09.07.2016 | Komentarze 2

Przed startem miałem dylematy apropos dystansu. Wybrałem 165km i nie żałuję. Zaczęło się tak jak zwykle, czyli od potężnego uderzenia Zameczkiem. Tutaj o respekt dla warszawskiej Ośki zadbał Konrad, który pokręcił tempo robiąc selekcję o 90%. Niestety kilkadziesiąt km dalej, po wystrzale szytki musiał pożegnać się z wyścigiem. Nieodżałowany on… Dalej był Salmopol po raz pierwszy i zapowiedź pęknięć w grupie zasadniczej, w której jechało już tylko około 12 ludzi. Po zjeździe strategiczne zaopatrzenie w płyny i węglowodany zapewniły nam dziewczyny. Tutaj szczególne podziękowania przesyłam dla Ani. Chwilę później, na Stecówce powstało lekkie zamieszanie w strefie bufetu, które wykorzystał Piotr. Ja trochę się tam zatrzepałem, ale wciąż miałem kontakt wzrokowy z przodem grupy zasadniczej. Na kolejnym podjeździe, czyli Kamesznicy zmniejszaliśmy dystans. Tuż przed szczytem złapał mnie jednak potworny skurcz w lewym dwugłowym. Jakimś cudem przepchnąłem to. Na bardzo szybkim zjeździe starałem się jednocześnie opanować sytuację i jak najmniej stracić. Na płaskim sytuacja wyklarowała się. Znalazłem się w sześcioosobowej grupie, gdzie niestety nie wszyscy byli chętni do pracy. Salmopol po raz drugi zrobił jednak naturalną selekcję. Od jego połowy jechałem już sam. Kreskę na Stecówce przekroczyłem jako piąty w kategorii wiekowej i dziewiąty w generalce z czasem 05:28:21.

Wyniki





Kategoria wyścig