Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bucz z miasteczka 52°13′N, 21°00′E. Mam przejechane 81034.28 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1560 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bucz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2012

Dystans całkowity:580.31 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:20:24
Średnia prędkość:28.45 km/h
Maksymalna prędkość:55.84 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:72.54 km i 2h 33m
Więcej statystyk

*Mała runda*

Niedziela, 26 lutego 2012 · dodano: 26.02.2012 | Komentarze 0

Na rondzie pojawiłem się punktualnie o 10.15. Nie zobaczyłem tam nikogo, więc pomyślałem, że się spóźniłem. Pognałem więć szybko do przodu licząc na to, że uda mi się dogonić grupę. Grupy nie dogoniłem, bo prawdopodobnie nikt na rondzie się nie pojawił. Przy Płochocińskiej spotkałem Witka. W Jabłonnej dołączył do nas kolega jeżdzący na ramie Rychtarskiego oraz Andrzej Kozłowski (Koziołek). Do starego mostu jechaliśmy bardzo mocno pod wiatr, momentami około 20-23 km/h. Za mostem wiatr zaczął wiać w plecy, Koziołek odpadł z grupy i w trzech dojechaliśmy do Warszawy. Warunki dziś nie były łatwe. Oprócz wiatru woda spod kół dawała się we znaki. W efekcie ciuchy zdecydowanie nadawały się do prania a rower do umycia.

Baza kilometrowa sezonu 2012: 1496,82 km.


Kategoria Rondo Babka


*Mała runda*

Sobota, 25 lutego 2012 · dodano: 25.02.2012 | Komentarze 0

Wiosna się zbliża wielkimi krokami a raczej mocnymi podmuchami. Dziś było ciepło i bardzo wietrznie. Tempo było bardzo zmienne. Pod wiatr jechaliśmy oczywiście niezbyt szybko, bo nie więcej niż 30 km/h, ale o tej porze roku jest to już dość dużo. W efekcie można się było zmęczyć. Niektórzy z naszej kilkunastoosobowej grupy odczuli to dość boleśnie odpadając po trasie. Za starym mostem w Nowym Dworze zatrzymaliśmy się nawet po to, aby zaczekać na “grupetto”, ale okazało się, że był to już tylko jeden kolega. Reszta chyba zawróciła albo nawet odpuściła po drodze. Za mostem wiatr się zmienił, prędkość wzrosła do 40-45 km/h. W takim tempie jechaliśmy aż do Warszawy. W rejonie Mostu Północnego razem z Bartkiem wrzuciliśmy na luz. Jadąc około 35 km/h dojechałem spokojnie do domu.

Kolejny zimowy tydzień powoli się kończy. W czwartek oraz piątek ćwiczyłem na siłowni, jak zwykle nogi i plecy lub brzuch. Sesje kończyłem relaksem w saunie.

Baza kilometrowa sezonu 2012: 1414,87 km.


Kategoria Rondo Babka


*Spinning*

Poniedziałek, 20 lutego 2012 · dodano: 23.02.2012 | Komentarze 0

Jazda pod dachem podobnie jak wczoraj. Starałem się utrzymać “w tlenie”. Trening wymuszony został złą pogodą. Tym nie mniej jednak ma on swoje plusy. Rower spinningowy przypomina nieco rower torowy czy “ostre koło” z uwagi na brak wolnobiegu. Wymusza to ciągłe pedałowanie. Wśród kolarzy szosowych zwolennikami “ostrego koła” są m.in Przemysław Niemiec czy kiedyś Czesław Lang.

Baza kilometrowa sezonu 2012: 1332,83 km.


Kategoria spinning


  • DST 50.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 25.00km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

*Spinning*

Niedziela, 19 lutego 2012 · dodano: 19.02.2012 | Komentarze 0

Pogoda ostatnio przyprawia o ból głowy. Koszmar totalny – śnieg, śnieg z deszczem a dziś deszcz. Nawet jeśli nie pada, to na drogach jest syf totalny zwany błotem pośniegowym. Tak było w czwartek, piątek czy wczoraj. Dziś mocny deszcz. Poza tym brak mi czasu na treningi. Szczęście w nieszczęściu, że przytrafiło mi się to w czasie tak pięknych okoliczności przyrody. W tym tygodniu trenowałem tylko w poniedziałek, kiedy to na siłowni ćwiczyłem nogi i plecy oraz dziś kręcąc 2h na spinningu. Baza kilometrowa jak do tej jest całkiem skromna, ale przyjmuję to ze spokojem. Za 2h jazdy pod dachem mogę sobie jednak z czystym sumieniem dopisać te 50 km.

Baza kilometrowa sezonu 2012: 1295,33 km.


Kategoria spinning


*Mała runda*

Niedziela, 12 lutego 2012 · dodano: 12.02.2012 | Komentarze 0

Kolejna w lutym 'Mała runda' okazała się dla mnie dość wyczerpująca. W porównaniu do wczoraj było cieplej, jechaliśmy wolniej a mimo to w końcówce czułem, że brakuje mi sił. Być może było to spowodowane tym, że wciąż brakuje mi niezbędnej wytrzymałości. Być może odwodniłem się ubierając się nieco zbyt grubo. W końcówce czułem, że jestem mokry od potu.

Baza kilometrowa sezonu 2012: 1245,33 km.


Kategoria Rondo Babka


*Mała runda*

Sobota, 11 lutego 2012 · dodano: 11.02.2012 | Komentarze 0

Największe mrozy tej zimy już chyba za nami. Dziś przy -10*C tylko na samym początku oraz na samym końcu treningu było mi nieco zimno. Prędkość średnia treningu okazała się najwyższa w tym roku – po raz pierwszy powyżej 30 km/h. Wyższe tempo to zasługa kolegi w stroju “Świat Rowerów”, który momentami rozkręcał naszą niewielką grupę w rejon 37-39 km/h.

Baza kilometrowa sezonu 2012: 1163,12 km.


Kategoria Rondo Babka


*Mała runda*

Niedziela, 5 lutego 2012 · dodano: 05.02.2012 | Komentarze 0

Termperatura dziś była wyższa o kilka stopni, bo rankiem słupki rtęci pokazywały -18°C, ale temperatura odczuwalna była – nie tylko dla mnie – niższa niż wczoraj przy -22°C. Brak słońca to pewnie trochę większa wilgotność, która miała na to swój wpływ. Jeszcze większe znacznie miał jednak wiatr odczuwalny jako bardzo nieprzyjemny. Towarzyszył on przez większą część trasy na ogół jako boczny. Jazda w takich warunkach to spore wyzwanie mentalne. Na rondzie zameldowałem się razem z Krzyśkiem Dziedzicem, z którym umówiłem się podobnie jak wczoraj przy Placu Unii Lubelskiej. Do Warszawy wróciliśmy – podobnie jak wczoraj – we trzech. Zamiast Bartka Michalskiego pojawił się Witek, który tradycyjnie dołączył do nas na Białołęce przy Płochocińskiej. Jazda spokojna, co widać po średniej, która wyszła poniżej 29 km/h. Ja czułem się dość dobrze, tylko zimno nieco doskwierało. Jutro luz, następny trening pewnie we wtorek.

Baza kilometrowa sezonu 2012: 1080,99 km.


Kategoria Rondo Babka


*Mała runda*

Sobota, 4 lutego 2012 · dodano: 05.02.2012 | Komentarze 2

To był jeden z najbardziej ekstremalnych treningów w moim życiu. Kiedy wyjeżdzałem termometr pokazywał -22°C... Słońce świeciło jednak bardzo intensywnie, można rzecz typowo wyżowa, zimowa pogoda. Miałem obawy, czy przy takiej temperaturze da się wogóle jeździć. Otóż da się jeździć. Formy w dwa tygodnie nikt jeszcze nie zbudował a mrozy nie odpuszczają, więc jak tu robić bazę kilometrową? Od ubiegłego weekendu tylko siłownia – dwukrotnie – w czwartek oraz w piątek. Za każdym razem kilka ćwiczeń na nogi oraz brzuch lub plecy oraz sauna. Widzę, że te ćwiczenia na nogi mi służą, bo jazda po płaskim, pod wiatr nie męczy mnie tak jak kiedyś o tej porze roku.

Baza kilometrowa sezonu 2012: 998,88 km.


Kategoria Rondo Babka