Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bucz z miasteczka 52°13′N, 21°00′E. Mam przejechane 81034.28 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1560 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bucz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2011

Dystans całkowity:1123.51 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:36:44
Średnia prędkość:30.59 km/h
Maksymalna prędkość:60.02 km/h
Maks. tętno maksymalne:200 (100 %)
Maks. tętno średnie:190 (95 %)
Suma kalorii:16795 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:93.63 km i 3h 03m
Więcej statystyk
  • DST 117.02km
  • Czas 03:28
  • VAVG 33.76km/h
  • VMAX 57.41km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 196 ( 98%)
  • HRavg 154 ( 77%)
  • Kalorie 2190kcal
  • Sprzęt Orłowski Alu Dedacciai Basic
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Nasielsk"

Wtorek, 3 maja 2011 · dodano: 03.05.2011 | Komentarze 0

2:11:48 to czas przejazdu rundy. Drugi pomiar I czas lepszy od poprzedniego o 12 minut. To dużo. Cieszy mnie, bo samopoczucie po treningu było naprawdę dobre. Po drugie prawdopodobnie przyjechałem na punktowanym miejscu. W chwili gdy to piszę, wyniki nie są znane. Prowizoryczne kalkulacje wskazują na szóste miejsce.

Sam trening ponownie okazał się ciekawy. Początkowo tempo nie było wysokie. Grupa długo trzymała się razem. Między Dębe a Nasielskiem zawiązała się ucieczka, której udało się dojechać do mety: Arek Szczerbiak I Krzysiek Dziedzic. Za nim jak się później okazało dojechało chwilę później kolejnych dwóch zawodników, a za nimi czteroosobowa grupa, której byłem częścią. Uciekliśmy od zasadniczej grupy za Nowym Dworem zgodnie współpracując. Ja zafiniszowałem w tej grupce na drugim miejscu.


Kategoria Rondo Babka


  • DST 75.70km
  • Czas 02:40
  • VAVG 28.39km/h
  • VMAX 48.66km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 183 ( 91%)
  • HRavg 134 ( 67%)
  • Kalorie 1404kcal
  • Sprzęt Orłowski Alu Dedacciai Basic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warszawa-kierunek Góra Kalwaria-Warszawa

Niedziela, 1 maja 2011 · dodano: 03.05.2011 | Komentarze 0

Zamiast Ronda w niedzielę pojechałem samotny trening. Rondo nie wypaliło, bo padało. Choć zjawiłem się na miejscu zbiórki, to zrezygnowałem, gdy oprócz siebie zobaczyłęm tylko trzech innych chętnych do jazdy. Padał deszcz, wiał wiatr I było zimno. Popołudniu wyjechałem ponownie. Tym razem warunki okazały się lepsze, nie padało. Pokręciłem się w spokojnym tempie po bocznych drogach. Trafiłem zarówno na ciekawe, jak I nieciekawe odcinki. W sumie jednak jestem dość zadowolony, gdyż panuje tam niewielki ruch.


Kategoria trening