*Trochę inna inauguracja sezonu, czyli pierwszy punktowany trening z Rondem Babka w 2012*

Niedziela, 1 kwietnia 2012 · dodano: 01.04.2012 | Komentarze 0

Pierwszy, punktowany trening na Rondzie Babka za mną. Tydzień temu, kiedy odbyło się otwarcie sezonu ja jeszcze byłem na Cyprze. Tak więc właśnie dziś miałem pierwszą okazję do startu. Z uwagi na niepewną pogodę i niewielką liczbę osób podjęliśmy decyzję, o skróceniu rundy o około 20 km. Za Dębe pojechaliśmy na ostatnim rondzie w lewo na Pomiechówek. Właśnie tam najbardziej doskwierał nam mocny wiatr i niestety spory ruch tirów. Na szczęscie normalnie tamtędy nie jeździmy. Oprócz tego momentami padał suchy śnieg, ale było go na tyle niedużo, że asfalty pozostały w zasadzie suche. Tempo było bardzo rwane. Co chwila ktoś skakał, co chwile były pogonie i ucieczki. Ja jechałem z przodu, aktywnie, na zmianach. Koniec końców na około 1500 metrów do "kreski" skoczyłem do przodu przed grupą. Po około 300 metrach zorientowałem się, że na kole jedzie za mną Paweł Maćkowski. Zwolniłem więc, bo nie zamierzałem go dowieźć do mety. Po chwili było jasne, że on nie kwapi się, żeby poprawić i dalej pociągnąć. W efekcie dogoniła nas grupka z tyłu. Ja w końcowym rozrachunku zafiniszowałem na trzecim miejscu. Na pierwszym miejscu Bogdan Banaszek, drugi był Krzysiek Dziedzic. Z nimi przegrać to akurat nie wstyd, więc jestem zadowolony z tego pierwszego ścigania i z prezentowanej formy. Szkoda, że grupa była tak nieliczna. W sumie tylko około 10 osób dojechało do mety.