Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Bucz z miasteczka 52°13′N, 21°00′E. Mam przejechane 81034.28 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1560 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bucz.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 120.59km
  • Czas 04:07
  • VAVG 29.29km/h
  • VMAX 59.20km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 172 ( 86%)
  • HRavg 146 ( 73%)
  • Kalorie 2207kcal
  • Sprzęt Orłowski Alu Dedacciai Basic
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wio(senna) Jutlandia, czyli Vejle-Vonge-Nørre Snede-Bryrup-Hem-Ostbrik-Holtum-Vejle

Czwartek, 25 marca 2010 · dodano: 26.03.2010 | Komentarze 0

Opustoszałe szosy, wybuch wiosny i radość z jazdy! To był najpiękniejszy i najcieplejszy dzień w tym roku. Trochę niedowierzałem prognozom, które zapowiadały temperatury w pobliżu 15 C. A jednak! Wrzuciłem więc wiosenną kolekcję na siebie. Do krótkich spodenek i koszulki dołożyłem tylko nogawki i rękawki i bardzo lekką kamizelkę na wiatr. Wcale nie zmarzłem. Mógłbym nawet zrezygnować z kamizelki, gdyby nie wiatr. Jak wielka to różnica, pomiędzy zimowym ubiorem. Odcinkami zdarzało się nie natrafić na samochód przez 10 i więcej minut!. Wiosna oszołamia jak zawsze. Świat wygląda i pachnie zupełnie inaczej. Jutlandia wyglądała jednak wciąż na pogrążoną w zimowym śnie.

4 godziny dzikiej jazdy. Dla takich dni jak dziś warto trenować, kiedy pogoda nie rozpieszcza. Noga kręciła lekko. Pierwsze 40 km jechałem z wiatrem, zwracając uwagę na zakres tętna. Starałem się nie wychylać powyżej 70% HR maks (140). Z uwagi na sprzyjający wiatr i brak blatu jechałem z wysoką kadencją i czasami brakowało przełożeń. Dało się to odczuć także pomiędzy Nørre Snede a Hem. Co prawda na tym odcinku miałem czołowy wiatr, jednak szybkich zjazdów tam nie brakuje. Ciężko jest „dokręcić” na zjeździe powyżej 50km/h mając tylko małą płytę. Obniżyło to nieco prędkość przeciętną z treningu. Nie martwi mnie to jednak. Dzięki temu mogę rozwijać szybkość i technikę. Na bicie prędkości przeciętnych jeszcze przyjdzie czas. Jednak jak już jestem w tym temacie, to trzeba powiedzieć, ze czterogodzinna trasa pokonana tylko na małej tarczy z prędkością przeciętną prawie 29,5 km/h w marcu złym rezultatem nie jest. Ostatnie 50 km to już jazda bez oszczędzania, na rancie. Wiał boczny wiatr z południowego-wschodu. Momentami mocno pomagał, monetami trzeba było „przepychać”. Generalnie raczej był bardziej sprzyjający niż przeszkadzający. W końcówce tradycyjnie zakręciły mnie odcinek dojazdowy do miasta po wioskach. Chyba nigdy nie opanuję tego labiryntu szos piątej kategorii pomiędzy Hultum i Vejle. Zawsze odnajduję drogę, jednak za każdym razem jest ona inna.


Kategoria trening



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obled
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]